Witajcie kochani!
Przepraszam z góry, że notki niedzielnej nie było, ale już tłumaczę dlaczego!
Ponieważ, wraz z Olą w sobotę dokładnie o 6:05 wybraliśmy się na Young Stars Festval w Poznaniu. Dokładnie w Poznaniu byliśmy o 10:43, poszliśmy coś zjeść, zostawić rzeczy u naszej kochanej Nicolci i szybciutko wybraliśmy się na arenę. No i już wam mówię, ze zdjęć nie mam z YSF ani jednego, ponieważ na tych biletach co dostaliśmy, nie mogliśmy wnosić aparatów :(
Wiele zdjęć dodałem na Snapchata, ale część z was zapewne nie zobaczyła :(
Tak więc , na imprezie było mega, byłem również zaskoczony, że aż tyle osób podeszło po zdjęcie czy podpis i było mi naprawdę bardzo miło, że mogłem chociaż troszkę z wami porozmawiać <3
Koncerty moich kolegów i koleżanek, były również mega i naprawdę aż chciało się to oglądać, wszystko zaplanowane i w jak najlepszym porządku! :)
Najmilszym akcentem tego festiwalu, była krótka rozmowa z Jasiem, który był bardzo zajęty ale mimo to udało mi się z nim zrobić zdjęcie, a na dodatek udało mu się mi dodać skrzydeł :)
Tak więc, dzień na festiwalu był wspaniały i cieszę się, że udało mi się na niego pojechać <3
A co do tego, że notki nie było niedzielnej, to dlatego, że niestety, ale wróciłem bardzo późno i nie miałem siły już nic napisać dla was :(
Myślę, że warto było czekać bo zdjęcia, które znów wykonała Madzia, są naprawdę dobre!
Ps. A jak wam się podobał tego roczny YSF? :*
Ps2. Nie palę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz